Tym razem na godzinie wychowawczej mówiliśmy przede
wszystkim o swoich zaletach, choć i wady dla przeciwwagi na chwilę też się
pojawiły. Obawiałam się trochę ćwiczenia związanego z rysowaniem, bo do dziś
dźwięczą mi w uszach przestrogi słyszane na studiach, że w tym wieku pojawia
się tzw. „kryzys twórczy”. Widać moich „piątaków” to ominęło, bo podczas
przygotowywania prac mieli wiele frajdy.
Każdy narysował zwierzę o cechach podobnych do swoich. Rysowanie
odbywało się w wielkiej tajemnicy, bo następnie każdy otrzymał jedną pracę i
miał odgadnąć, kto jest jej autorem. I choć uczniowie dobrze się znają, zadanie wcale nie należało do łatwych. Nawet mnie zadziwiła wena twórcza niektórych uczniów. Mieliśmy i nieśmiałą myszkę,
i pracowite mróweczki, a nawet szybkiego geparda czy wiernego psa. Niemały
kłopot sprawiła małpa – jak się okazało, interpretacja autora nawiązywała do
inteligencji tego zwierzęcia. Takie proste ćwiczenie, a jak wiele informacji
daje o uczniach. A ile śmiechu było przy rozpoznawaniu autorów obrazków!
Dziękuję za przypomnienie ćwiczenia! Wykorzystam pomysł na lekcji z moją klasą. Miłej niedzieli!
OdpowiedzUsuńSuper ćwiczenie. Też kiedyś go z uczniami robiłam. Pomysłowość dzieci jest niesamowita.
OdpowiedzUsuń