Tym razem na blogu będzie krótka relacja z małego
eksperymentu przeprowadzonego na lekcji języka polskiego. Tablety u piątoklasistów to
już standard, ale i szóstoklasistom zamarzyły się takie zajęcia. Okazało się,
że wszyscy mają tablety i są gotowi, by przynieść je do szkoły, więc
postanowiliśmy zobaczyć, czy taka lekcja nam się uda.
Zastanawiałam się wcześniej, jak to będzie wyglądało, jakie
mogą pojawić się kłopoty, ale okazało się, że nie ma się czego obawiać. Zamieniliśmy
się salami, by lekcja odbyła się w mojej klasie, w której mam router i komputer. Poprosiłam
uczniów o wykrycie sieci i nie zdążyłam wpisać tematu do dziennika, gdy stała
już kolejka do wpisania hasła :)
( w naszej szkole hasła uczniom nie podajemy, wpisuje je nauczyciel )
Na pierwszą lekcję tabletową wybrałam quiz Kahoot!, bo praca
z nim nie wymaga pobierania ani instalowania żadnych aplikacji. Uczniowie
weszli na stronę, wpisali kod, podali swoje nicki ( było przy tym wiele radości, kiedy odgadywaliśmy, kto jest kim ) i mogliśmy zaczynać.
Przygotowałam pytania do tekstu zamieszczonego w podręczniku,
więc najpierw go przeczytaliśmy. W trakcie quizu emocje były ogromne!
Najlepszym chyba podsumowaniem było stwierdzenie jednego z uczniów, że było za
mało pytań :)
Podsumowując:
lekcja z przyniesionymi tabletami nie różniła się od tej „standardowej
u piątaków”. Wystarczyło jedynie omówić z szóstoklasistami zasady ( pamiętamy o
naładowaniu baterii, nie korzystamy z tabletów na przerwach, korzystamy na lekcji
tylko ze stron podanych przez nauczyciela ), by lekcja była dla uczniów nowym, ciekawym
doświadczeniem. Nie trzeba się bać problemów sprzętowych – tablety naprawdę nie
są wymagającym sprzętem, a uczniowie sami najlepiej znają swoje modele i
doskonale sobie z nimi radzą. Niektórzy byli przygotowani na problemy ze słabą
baterią, wiec zaopatrzyli się w ładowarki i pod koniec zajęć siedzieli w pobliżu przedłużacza :) Padły pytania o kolejne takie lekcje, więc chyba musimy to
powtórzyć? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz